Wiadomo, że oświetlenie zmienia naszą percepcję rzeczywistości. Inaczej odbieramy rzeczywistość w chłonym świetle jarzeniówek, a inaczej w ciepłych promieniach słońca podczas golden hour. Oświetlenie w galeriach sztuki jest starannie dobrane tak, by nie szkodzić obrazom, a jednocześnie pozwolić odbiorcy na jak najpełniejsze docenienie ich kunsztu.
Co jednak, gdy zgaśnie światło? W większości przypadków nie widzimy nic. Jednak dzięki użyciu farby fosforyzującej możemy uzyskać efekt niespodzianki, obrazu w obrazie, który zmienia swoje oblicze w ciemności. Osobiście zakochałam się w tym efekcie i tym, jak otwiera nam drogę do noych interpretacji tego samego dzieła. Czarodziejska kula Czarownicy, która świeci dosłownie? Proszę bardzo! Kocie oczy i gwiazdy, które widać w ciemności? A jakże! A może laboratorium, w którym zawsze panuje ciemność, a światło jest dosłownie uwięzione w logo grupy badawczej i w światłowodach? Zabawa dopiero się zaczyna!